Tag: portret
Światło i cień w portrecie.
Pomarańczowe buty.
Portret z szuflady.
![]() |
Klaudia. |
Tęskno do wiosny…
Symulacja filmu Fujifilm Acros.
![]() |
Cyfrowa symulacja filmu Fujifilm Acros 100. |
Zapowiedź sesji Katarzyny.
Klaudia. Warsztaty fotograficzne Fujifilm w Rzeszowie.
Firma Fujifilm odwiedziła z serią warsztatów fotograficznych Rzeszów – a ich tematem była fotografia mody i portretu. Prowadził je znany fotograf Wojciech Wojtczak, który przywiózł ze sobą jedną z najlepszych modelek z Polski – Klaudię Łosin. Dzięki temu dowiedziałem się jak pracuje się z profesjonalistami w inscenizowanych na szybko warunkach 😉
![]() |
Kadr z dużą dawką celowej nieostrości. |
![]() |
Wolę portrety od mody, w dodatku w czerni i bieli. |
![]() |
Kolorowe portrety też są ładne – choć nie cierpię cieni od gałęzi na twarzy. |
![]() |
Spacer po Rzeszowie. |
![]() |
Odpoczynek na rynku. |
Ewelina.
Kolejna osoba, z którą miałem przyjemność pracować 😉 Ewelina zdecydowała się na małą sesję, której efekty poniżej.
![]() |
Mostki i kobiety zawsze ładnie się komponują 😉 |
![]() |
Portrety, lubię to coraz bardziej! |
![]() |
Takie „groźne” kadry też. |
![]() |
Detale najważniejsze! 🙂 |
![]() |
Początki zmęczenia Eweliny 😉 |
![]() |
Romantyczne? |
Ponieważ coraz krytyczniej patrzę na swoje fotki, do bloga wrzucam kilka zdjęć spośród wybranych przez osobę fotografowaną. Mam nadzieję, że wybór Eweliny się spodoba 😉
Sylwia
Sylwię mieliście już okazję poznać w ramach wpisu crossfitowego z Mateuszem: http://tomaszbelza.blogspot.com/2014/05/crossfit-rzeszow-sylwia-i-mateusz.html
Tym razem zobaczycie ten wulkan energii z trochę innej, bardziej kobiecej strony 😉
Zapraszam do oglądania!
![]() |
Czy to na pewno ta sama Sylwia?? Tak! Tyle że w prostych włosach… jak się okazało później, nie na długo 😉 |
![]() |
Sylwia wszędzie znajdzie miejsce do rozciągania, nawet w stroju niezbyt sportowym. |
![]() |
Próbowałem zmusić ją do odpoczynku przez chwilę, ale… |
![]() |
… kilka sekund później wywijała już ostro skakanką, nie bacząc na to, że zamiast adidasów ma na nogach szpilki! |
![]() |
W pewnym momencie postanowiła zmienić strój… |
![]() |
… w którym moim zdaniem prezentowała się wyjątkowo ładnie – a przy okazji na moment stała się odrobinkę spokojniejsza (to chyba przez to, że sukienka była obcisła i lekko krępowała jej ruchy;)) |
![]() |
Oczywiście mogłem spodziewać się, że w końcu trafimy do miejsca, gdzie będzie można znów potrenować! |
![]() |
Sylwia postanowiła pomóc chłopakom w Street Workout Rzeszów w budowaniu kondycji – co bardzo się zresztą chłopakom spodobało 😉 |
![]() |
Ten mostek był naprawdę trudny do wykonania… kazałem go Sylwii powtórzyć, bo za pierwszym razem nie złapałem ostrości 😉 |
![]() |
I w końcu przyszedł czas na odrobinę ochłody… w dość niekonwencjonalny sposób 😉 |
![]() |
Po kilku minutach od zrobienia tego portretu włosy Sylwii wróciły do stanu odzwierciedlającego jej osobowość – zakręciły się na maksa! 🙂 |
Małgosia.
Z Małgosią miałem okazję przez baaaaardzo krótki czas pracować. Niestety reorganizacja firmy doprowadziła do przeniesienia części zespołu do innej placówki – ale nie przeszkadza to w ciągłym utrzymywaniu pozytywnie zakręconego kontaktu (pozdrowienia również dla Agatki i Iwony 🙂 ). Kontakt natomiast doprowadził do realizacji tej małej sesji portretowej, której część możecie zobaczyć poniżej:
![]() |
Na początku musiałem namawiać Małgosię, by się wychyliła zza drzew – tak bardzo bała się obiektywu 😉 |
![]() |
Na szczęście szybko przekonała się, że gorszy od obiektywu jestem ja sfrustrowany brakiem odpowiedniego światła 😉 |
![]() |
W końcu udało się swobodnie portretować. |
![]() |
Momentami było nawet śmiesznie 😉 |
![]() |
Momentami – wietrznie. |
![]() |
Wszystkie zdjęcia w plenerze, w dodatku w bardzo ładnym miejscu. |
![]() |
Ostatecznie trzeba przyznać, że jestem zadowolony z efektów współpracy z Małgosią 🙂 |
Podejrzewam, że w kwestii zdjęć modelką – Małgosią będzie kontynuacja 😉
Anita
Sesja z Anitą była właściwie sesją testową – nie było czasu by przygotować się do zdjęć, a i miejsce też nie do końca było właściwie dobrane. Jednak z kilkudziesięciu zdjęć udało się nam (Anita powiedziała co jej odpowiada 😉 ) wyłowić kilka wartych obejrzenia 🙂